niedziela, października 01, 2006

Pępowina

Podróż trwa już długo. Półtora roku. Ale tak naprawdę dopiero teraz wszystko się zaczyna. Wyruszamy w piątkę w przestrzeń między Ojcem i Dzieckiem. W te króciutkie chwile, gesty, zdarzenia zapamiętane kiedys dawno dawno temu, szukając tego co w nas zostało z dzieciństwa.Rozpoczynamy w "Sanatorium pod Klepsydrą" Schulza, tam gdzie czasu nie ma, gdzie są najlepsze warunki do poszukiwania własnej tozsamosci. Chcemy budować wszystko od początku,od nowa wlepiając w przestrzeń włókienka naszych doswiadczeń, tego co ukształtowało nas takimi jakimi jestesmy. Chcemy pytać siebie dlaczego jestesmy własnie tacy jacy jestesmy. I kim jestesmy tak naprawde, kiedy nikogo nie ma obok. A gdzie podróz sie skończy? Może w nas samych, w naszej przeszłosci, w naszych snach, w tym co nas tworzy. Na skraju dnia i nocy. Teraz jeszcze nie znam odpowiedzi.
Zaczynamy!!!!


Piotr Derewenda

Radosław Czajkowski

Honorata Zajączkowska

Marta Budny

Brak komentarzy: