piątek, grudnia 29, 2006

* * *


A jak nam się urodzi
ten chłopiec to mu powiem:
tu jest światło tu ciemność
tu prawda tu fałsz
tu strona lewa tu prawa
I będzie żył w jasności

Tadeusz Różewicz: Gałązka oliwna

poniedziałek, grudnia 25, 2006

Bóg się rodzi...

A Słowo stało się ciałemi
zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę,jaką Jednorodzony
otrzymuje od Ojca

Ewangelia wg św. Jana l, 14

Z okazji rozpoczynających się swiąt Bożego Narodzenia życzymy Wam, Drodzy Przyjaciele przede wszystkim Bożego Narodzenia. Każdego dnia.Reszta przyjdzie sama:)
Ze swiątecznymi pozdrowieniami:



Resilience Project

Marta*Honi*Krzys*Radek*Piotr*Przemek




wtorek, grudnia 12, 2006


***

Zgaś moje oczy: ja cię widzieć mogę,

zamknij mi uszy, a ja cię usłyszę,

nawet bez nóg znajdę do ciebie drogę,
i bez ust nawet zaklnę cię najciszej.

Ramiona odrąb mi, ja cię obejmę sercem mym, które będzie mym ramieniem,

serce zatrzymaj, będzie tętnił mózg,

a jeśli w mózg mój rzucisz swe płomienie,

ja ciebie na krwi mojej będę niósł.


M.R.Rilke

wtorek, grudnia 05, 2006


Nie ma przedmiotów martwych, twardych, ograniczonych. Wszystko dyfunduje poza swoje granice, trwa tylko na chwile w pewnym kształcie, ażeby go przy pierwszej sposobnosci nie opuscić...

Rzeczywistosć przybiera pewne kształty tylko dla pozoru, dla żartu, dla zabawy. Ktos jest człowiekiem, a ktos karakonem, ale ten kształt nie sięga istoty, jest tylko rola na chwilę przyjętą,tylko naskórkiem, który za chwilę zostanie zrzucony...

Życie substancji polega na zużywaniu niezmiernej ilosci masek. Ta wędrówka form jest istotą zycia. Dlatego z substancji tej emanuje aura jakiejs panironii. Obecna tam jest nieustannie atmosfera kulis, tylnej strony sceny, gdzie aktorzy po zrzuceniu kostiumów zasmiewają się z patosu swych ról.
Bruno Schulz, fragment listu do Witkacego.